W poniedziałek 21 marca na siódmej godzinie lekcyjnej przedstawiciele klas uczestniczyli w obrzędzie topienia Marzanny. Korowód wyruszył ze szkoły, aby wartkim tempem z uśmiechem na ustach udać się nad Rokitkę w celu spełnienia rytuału. Po mowie pożegnalnej wygłoszonej przez Weronikę Dorosz, Marzanna została poddana podpaleniu, a następnie puszczona z nurtem rzeki. Swą makabryczną ostatnią podróż zakończyła wyłowiona przez dzielnych Mateusza Szewerę i Michała Jurgowiaka.
SU